Paleta 88 perłowych cieni Ruby Rose
Zawsze marzyłam o wielkiej palecie cieni do powiek. Gdy u kuzynek pierwszy raz miałam styczność z tą paletą byłam zachwycona ilością cieni. Paletę mam już dobre 2 lata i przy moim użytkowaniu czuję, że jeszcze długo mi posłuży. Paleta umieszczona jest w czarnym, plastikowym pudełeczku z dużym lusterkiem. Uważam, że wygląda elegancko. Jest lekka i poręczna. W zestawie mamy dołączone 2 podwójne pacynki do makijażu. Moje są co prawda nienaruszone, ponieważ wolę używać pędzelków. W palecie mamy 88 perłowych cieni. Część cieni ma drobinki srebrnego brokatu jednak jest on głównie na wierzchu cieni. Nie są to cienie najwyższej jakości z górnej półki, również cenowo. Są one słabo napigmentowane i trzeba uważać przy nakładaniu ponieważ się osypują. Cienie są łatwe w aplikacji i dobrze rozprowadzają się na powiece. Żeby podbić /wzmocnić/ kolor używam bazy pod cienie. Należy je nakładać w ciut większej ilości ponieważ kolory z czasem lekko bledn