Cinnamon Girl- limitowana kolekcja Bell dla Biedronki (październik - listopad 2019)

Cześć,

       Bell wypuściło nową, jesienną kolekcję limitowaną (październik - listopad 2019). Obecnie mamy inspirację cynamonem. Ten cynamon już powiewa lekko, a może całkowicie, świętami i zimową atmosferą, ale wszystko utrzymane jest w jesiennych barwach. Szata graficzna tym razem nie powala, moim zdaniem. Jednak liczą się produkty! Każda z nas znajdzie coś ciekawego, a nawet parę perełek. 

W szafach znajdziemy:

• BRONZE & CONTOUR POWDER - brązujący puder do modelowania twarzy 13,49zł
• COVER&SOFT CONCEALER - kremowy korektor do twarzy 9,99zł
• MAT&SOFT LIPS - komfortowa matowa pomadka w płynie 9,99zł
• SPARKLING LOOSE PIGMENT - sypki pigment do oczu 9,99zł
• SPICY NAIL ENAMEL - lakier do paznokci 7,99zł
• SPICY PASSION EYELINER - konturówka do oczu w płynie 9,99zł
• SWEET BLUSH CARAMEL - rozświetlający róż do policzków 7,99zł
• SWEET SHINE HIGHLIGHTER - rozświetlacz w sztyfcie 9,99zł

BRONZE & CONTOUR POWDER 

To jedna z perełek kolekcji. Idealny neutralny bronzer. Identyczny jak bronzer z kolekcji bożonarodzeniowej z zeszłego roku (Ginger Contour Powder)! Na pierwszy rzut oka ten z obecnej kolekcji jest ciut cieplejszy ale na skórze są takie same. Jeśli ktoś nie dorwał wtedy tego bronzera, może teraz polować na ten obecny. 

Bronzer ma pachnieć cynamonem, ale dla mnie jest to zapach lakieru do paznokci... 

Duży plus za zabezpieczenie folią opakowania!

COVER&SOFT CONCEALER

Mamy do wyboru 2 korektory w sztyfcie: 

• cielisty 
• zielony 

Kremowa, gęstawa konsystencja. 

MAT&SOFT LIPS

Moim zdaniem kolejny hit kolekcji, głownie ze względu na kolory:

1. bardzo jasny nude

2. brudny róż

3. czerwone wino wpadające w brązy

Dla mnie 2 i 3 są boskie! Idealne na jesień. Coś czuję, że to moi ulubieńcy nadchodzących miesięcy. 

Pomadki mają zapach landrynek. Ładnie kryją usta, bez prześwitów. Nie kleją się i dają fajny mat.

SPARKLING LOOSE PIGMENT

Prawie każda kolekcja zawiera w sobie pigmenty. Tym razem mieliśmy do wyboru:

1. złoto 
2. burgund 

Pigmentów w kolorze złota z poprzednich kolekcji mam już chyba ze 3 (różnią się od siebie) i tym razem sobie darowałam. Nie byłam pewna, czy obecny nie będzie bardzo podobny do jakiegoś już posiadanego. Za to burgund jest cudny! Uważam, że najładniejszy z dotychczasowych pigmentów w tym roku.  

SPICY NAIL ENAMEL 

Kolory lakierów są odpowiednikami pomadek z tej kolekcji. Fajna sprawa bo można stworzyć ładny, spójny look. 

SPICY PASSION EYELINER 

Ogłoszony hitem kolekcji wg Bell. Cudownie ale brak go na pułkach.... W mojej Biedronce, świeżo po dostawie nie było ani jednego... pewnie będzie uzupełniany w kolejnych tygodniach w śmiesznych ilościach (nie pierwsza już taka sytuacja). Zastanawia mnie jedno- po co reklamować produkt, którego nie można kupić? I tak jest ciężko dostać produkty z kolekcji limitowanych, a tu jeszcze trzeba się czaić i mieć szczęście, żeby dostać eyeliner.... Jak będę miała to szczęście to go z ciekawości kupię, jak nie to bez żalu. 

SWEET BLUSH CARAMEL

Dla mnie ten rozświtlacz to bardzo ładny cień do oczu. Na twarzy wygląda zbyt intensywnie. 

SWEET SHINE HIGHLIGHTER 

Rozświetlacz w sztyfcie. Jeśli ktoś jeszcze nie ma takiego kosmetyku, to warto na niego zwrócić uwagę. Miły, kremowy, dający ładny, nienachalny blask. Na pewno nie must have.

Podsumowując obecna kolekcja ma 3 perełki ale ogólnie jest średnia zewzględu na powtarzające się już produkty (w porównaniu z poprzednimi kolekcjami).

Polecam zerknąć na bronzer, pomadki i pigment nr 2 Cherry Tea.