Burgundy Rose kolekcja limitowana Bell (październik-listopad 2020)

 Cześć,

    Z opóźnieniem, za co przepraszam (izolacja domowa...), recenzja pojawia się na blogu. Mimo upływu 2 tyg od premiery kolekcji, ku mojej wielkie radości szafa była pełna! Szok i niedowierzanie ;) Oczywiście kupiłam więcej niż zamierzałam..... 

    Jesienna kolekcja to motyw róży. Kolory idealnie pasujące na tę porę roku. Szata graficzna bardzo elegancka. KAŻDY produkt jest ZABEZPIECZONY FOLIĄ! 

Kolacja składa się z produktów:

• Rose Petal Countour Kit- trio bronzer + róż 
• Glow & Roses Highlighter - rozświetlacz
• Soft Stick Conceler- kremowy korektor pod oczy i do twarzy (2 odcienie)
• Burgundy Petal Eye Pencil- automatyczna kredka do oczu i ust
• Rich Rose Balm - balsam pielęgnujący 
• Velvet Petal Lipstick - aksamitna pomadka (4 kolory)

Rose Petal Countour Kit- trio bronzer + róż

    Jest to kosmetyk na który czekałam najbardziej. Na opakowaniu mamy informację, że jest to brązujący róż do policzków. Można, oczywiście, używać każdego element osobno ale przy średnim lub dużym pędzlu będzie to bardzo niewygodne. 2 części brązujące są to ładne, mleczne odcienie brązu. Moim zdaniem uniwersalne. Róż należy do tych ciemniejszych. Wszystko wymieszane razem daje ciekawy efekt.

Kosmetyk nakłada się dobrze. Bell jest mistrzem produktów prasowanych do twarzy, więc pigmentacja i jakość są bardzo w porządku. Jeśli pachnie, to bardzo minimalnie. 

Czy na twarzy mieszanka trio wygląda ładnie? Moim zdaniem jak róż tak, jako bronzer kwestia gustu.

Czy będzie pasować każdemu? Nie jestem pewna.

Kosmetyk ciekawy, do szybkiego makijażu jak najbardziej. Do wyjść, gdzie chcemy wyglądać elegancko, moim zdaniem nie pasuje....

Czy warto spróbować? Za 14.50 zł można :) 

Glow & Roses Highlighter - rozświetlacz

Miałam nie kupować setnego rozświtlacza... i co? Kupiłam.....

1. Pięknie pachnie różano

2. Jest malutki

3. Najważniejsze - kolor! Szampański z różową poświatą. Tu przepadłam i mam kolejny rozświetlacz w kolekcji.... 

Pięknie się nakłada, można stopniować intensywność, bosko się świeci! Ja lubię do szybkiego makijażu nakładać rozświetlasz na oczy + bronzer + roztarta kreska i gotowe :) Prasowane rozświetlacze Bell świetnie się nadają do takiego makijażu. 

Rozświetlacz to jedna z perełek kolekcji, można brać w ciemno :)   

Soft Stick Conceler- kremowy korektor pod oczy i do twarzy

    Kosmetyk specyficzny, nie każdy lubi kremowe korektory. Krycie ok, konsystencja super kremowa. Ja się skusiłam na spróbowanie i wielkiej miłości nie będzie.  Kolor 01 Light... dla mnie bladziocha trochę ciemny... testerów nie było, więc wzięłam mając nadzieję. Rozumiem, że poprzednie korektory były jaśniejsze i dużo osób narzekało. 

Dla mnie poprzez kolor produkt nie trafiony.

Burgundy Petal Eye Pencil- automatyczna kredka do oczu i ust

    Kredka koloru burgundowego. Do ust jak najbardziej, dla każdego. Jako akcent na oko dla tych co lubią. Kredka jest automatyczna, miękka i przyjemna w użyciu. 

Rich Rose Balm - balsam pielęgnujący

    Płynny balsam do ust o mlecznym kolorze. Jeśli lubicie, potrzebujecie to jak najbardziej, szczególnie na brzydką pogodę. 

Velvet Petal Lipstick - aksamitna pomadka

    Pomadki to kolejne produkty, w których Bell jest mistrzem. Jeśli kolor wam się podoba, można brać w ciemno!

W tej kolekcji mamy pomadki zastygające ale nie ma 100% mat. Pomadki mają aksamitne wykończenie. Jeśli ktoś nie lubi super matowych pomadek, obecne w kolekcji powinny być zadowalające. 

Pomadki pachną różano :)

1. Nude, bardzo neutralny, uniwersalny 

2. Róż również bardzo neutralny, uniwersalny- w każdej kolekcji limitowanej znajdziecie taki odcień różu

3. Intensywna lekko fuksjowa czerwień- boska! Pomadka ma najrzadszą konsystencję ze wszystkich

4. Brąz z domieszką różu

Jedyny problem to jak nosić tak piękne kolory w czasie pandemii? Zostaje do wyboru tylko przyłbica. 

 

    Uważam, że to bardzo udana kolekcja. Oprócz neiszczęsnego korektora wszystkie kosmetyki się bronią. Wydaje mi się, że każdy znajdzie jakiegoś ulubieńca.